Dzisiaj bez mapki i bez nikona który został w domu by się  naładować. Zdjęcia robiliśmy smartfonami. Trasa -  Przecław - Warzymice - Będargowo - Dołuje - Mierzyn i do domu.

Gniazdo w Dołujach.

Będargowo.

Przecław.

Podobno można się przewietrzyć tak też uczyniliśmy :) po drodze mijaliśmy dwa patrole policji ale tym razem też nic od nas nie chcieli, chyba faktycznie pilnują żeby nie było zgromadzeń w pobliskich lasach i parkach. W drodze powrotnej mieliśmy wiatr w plecy. Zdjęcia robione w Tatynii i Wieńkowie. 

Coś dla Tuni :)

Podobno są dwa bociany w Wąwelnicy ale widzieliśmy tylko jednego. Po drodze wstąpiliśmy do Oszą ale udostępnione jest tylko jedno wejście, ogromna kolejka nas odstraszyła.

Kotecek.

Koteł - coś dla Tuni.

Za Oszą.

Bociek w Wąwelnicy.

Dużo radiowozów jeździło po okolicy ale nie zawracali nam głowy Janusz jednak zawrócił wcześniej.

Remont drogi w kierunku Wołczkowa. 

Powstaje nowe rondo w Wołczkowie.

Dziś pogoda była łaskawsza niż przez ostatnie dwa dni a w dodatku w drodze powrotnej mieliśmy wiatr w plecy.

Granica za Dobieszczynem.

Popadający w ruinę pałac rodu Ramin.

Pałac rodu Ramin.

Centrum Stolca cokolwiek by to miało znaczyć...

Droga do Buku.

Bocian w Dobrej

Droga na Świdwie wreszcie w remoncie, została zryta wierzchnia warstwa drogi i są przygotowane betonowe płyty - natomiast wieża widokowa została zabita dechami tak nam powiedział pan rowerzysta który akurat tam robił samotnie ognisko.

Przez to, że granice są zamknięte mamy ograniczony wybór tras.

Droga do Siadła Górnego.

Widok z Karwowa.

Pałac w Rajkowie.

Tym razem bocian w Mierzynie był na miejscu ale było widać tylko jego głowę. Trasa wycieczki wpierw CC później Przecław - Kołbaskowo - Smolęcin - Barnisław - Warnik -  Będargowo - Dołuje - Mierzyn i do domu. Pozostałe gniazda wciąż puste.